Po zaledwie dwóch latach małżeństwa (i zarazem 12 latach związku) Angelina Jolie złożyła pozew o rozwód, jako przyczynę podając "różnice nie do pogodzenia". POLECAMY: Hollywood. Lata
Aneta z własnego ślubu najbardziej zapamiętała lęk i myśl: "Czy nie popełniam błędu?". Na małżeństwo zdecydowali się po 9 latach związku. Nie bez znaczenia była rola rodziny, która coraz częściej dopytywała, kiedy w końcu będą mogli zatańczyć na ich weselu. Oboje przekroczyli trzydziestkę. Postanowili pobrać się, chociaż nie potrzebowali zmian w życiu: było im dobrze razem, mieli mieszkanie w centrum miasta, które Marek odziedziczył po babci, zarobki pozwalały im żyć na niezłym poziomie. Marek jest grafikiem, pracuje jako wolny strzelec, Aneta jest dziennikarką. Często późno wracała z redakcji, ale zawsze miała obiad na stole. On świetnie gotuje i lubi to robić. Przynajmniej raz do roku wybierali się w podróż, ostatnio zafascynowała ich Azja. - Zbudowaliśmy jakąś konstrukcję, weszliśmy w pewien rytm życia. Praca, po pracy dom, czasami kino, w weekend wyjście ze znajomymi do pubu, wyjazd pod koniec lata. Nie mieliśmy większych problemów. Można tak przeżyć życie, nie wiadomo kiedy i po co - mówi Aneta. Stwierdzili, że przecież ten papierek nic w ich życiu nie zmieni. Będą mieszkali w tym samym mieszkaniu, pracowali w swoich zawodach. Nieraz mówili, że w przyszłości chcieliby mieć dzieci. Na wieść o weselu, rodziny były zachwycone, a oni wpadli w wir "przedświątecznych przygotowań". Małżeństwo - początek końca - W pewnym momencie zatrzymałam się i uświadomiłam sobie, że ja nie chcę mieć dzieci z Markiem, bo nic do niego nie czuję. Pustka. Kompletna, straszna pustka. Chciało mi się płakać. Najchętniej powiedziałabym "stop, niech skończy się ten cyrk ze ślubem". Nie dałam rady. O swoich wątpliwościach powiedziałam siostrze. Przekonywała mnie, że to normalna reakcja na stres, mówiła, że nie mogę skompromitować rodziców, goście są już zaproszeni - wspomina Aneta. Aneta sama zaczęła sobie powtarzać, że to tylko stres związany z przygotowaniami do ślubu, że za chwilę emocje opadną, a oni wrócą do swojego dawnego życia i znowu będzie im dobrze razem. Na weselu goście świetnie się bawili, oczepiny, podziękowania rodzicom - tradycji stało się zadość. Po ślubie wrócili do swoich starych rytuałów. Aneta wracała z pracy, Marek coś pichcił. Planowali koleją podróż. - Ale gdzieś z tyłu mojej głowy kołatała myśl, że to tylko pozory, że we mnie już nic się nawet nie tli, że równie dobrze Marek pewnego dnia mógłby zniknąć z mojego życia i to nie byłaby żadna tragedia. Jednocześnie długo nie umiałam od niego odejść. Jak miałam mu to powiedzieć? Przecież nic złego się nie działo - mówi Aneta. Dlaczego małżeństwo staje się początkiem końca związku? Małgorzata Liszyk-Kozłowska, psychoterapeutka, widzi kilka powodów: może się okazać, że decyzja nie była przemyślana. Ważne jest, żeby przed ślubem odpowiedzieć sobie na pytania: Po co nam ślub? Czy ulegamy naciskom rodziny, czy chcemy może przeżyć bal weselny w białej sukni? A może pobieramy się dla willi, którą obiecali nam rodzice albo dlatego, że jest nieplanowana ciąża? Bywa też, że długoletni związek rozsypuje się, ale partnerzy boją się samotności, myślą, że nie znajdą już sobie nikogo innego, mają nadzieję, że może ślub uratuje ich przed rozstaniem. - Dopóki nie jesteśmy małżeństwem, gdzieś z tyłu głowy tli się myśl, że kiedy będzie coś nie tak, to zawsze można się rozstać. Jeśli w związku są niedogadane rzeczy, to moment ślubu, to czas, żeby ostatecznie je rozwiązać. Obiecujemy sobie przecież, że będziemy razem do końca życia. Przychodzi chwila refleksji, pospychane rzeczy, zaczynają wystawać spod dywanu: bo on nigdy po sobie nie zmywa, a ona nie lubi moich przyjaciół; on nie chce mieć dzieci, a ja zawsze o nich marzyłam. Ta druga osoba wchodzi w czyjąś rodzinę, a tutaj teściowa zaczyna się wtrącać - tłumaczy Małgorzata Liszyk-Kozłowska. Kilka miesięcy temu zaczęła się psuć atmosfera w redakcji. Coraz częściej mówiono o redukcji etatów. Anecie to nie groziło, ale sama odeszła z firmy. Stwierdziła, że i tak za wiele lat tam spędziła, przyszedł czas na zmiany. Postanowiła wyjechać na kilka miesięcy do Nowego Jorku, gdzie mieszka jej przyjaciółka. Markowi powiedziała, że musi się nad tym wszystkim zastanowić. Po pół roku zaproponowała separację, żeby się mogli zastanowić nad tym, o co im w życiu chodzi, czy ten związek ma jakiś sens. W dwa lata po ślubie wyprowadziła się z mieszkania. Marek namawiał na dziecko. Przekonywał, że wszystko się zmieni, kiedy maluszek przyjdzie na świat. Bardzo przeżył rozstanie. - Myślę, że z tego już nic nie będzie. Poważnie myślę o rozwodzie. Markowi chcę jedynie dać czas na oswojenie się z sytuacją - mówi Aneta. I będę z Tobą do końca życia Joasia i Igor byli razem od 7 lat. Poznali się na studiach. Oboje są prawnikami. Po trzech latach związku Asia wiedziała, że Igor to mężczyzna jej życia. Mówili nawet o tym, że kiedyś będą mięli piękny ślub. Wtedy Igor nie mówił, że nie chce być jej mężem. Asia studiowała, nie było powodu, żeby się spieszyć. Zamieszkali ze sobą. Po 6 latach bycia razem Asia chciała, żeby już zdecydowali się na założenie rodziny. A on nagle zapytał: po co jej ten papier? - Ślub powoduje, że para zamienia się w rodzinę, cementuje związek, sprawia, że dwoje ludzi staje się jednym organizmem. Nie zdecydowałabym się na dziecko bez ślubu - mówi Asia. Igor wciąż prosił, żeby się nie spieszyli. Mówił, że jakieś "błogosławieństwo" faceta z urzędu stanu cywilnego nie ma dla niego żadnego znaczenia. Coraz częściej się o to kłócili. Asia namawiała, żeby kupili wspólne mieszkanie, w końcu było ich na to stać. Chciała mieć dziecko, a Igor nie był na nie gotowy. - Nie było na co czekać. Miałam 27 lat, Igor 31. Chciałam, żebyśmy przestali prowadzić studenckie życie i zaczęli budować wspólne. Czułam się, jakbym wciąż była zawieszona w próżni, byliśmy razem, ale nasz związek zatrzymał się miejscu - wspomina Asia. Małgorzata Liszyk-Kozłowska widzi kilka powodów, dla których ludzie boją się decyzji o ślubie. Wydaje im się bowiem, że partner przestanie starać się, zabiegać o względy, myślą: on poczuje, że ma mnie już na własność. Moment decyzji o ślubie może wywołać kryzys w związku, bo np. mężczyzna boi się decyzji dotyczących dzieci, zastanawia się, czy podoła roli męża i ojca, czy będzie w stanie utrzymać rodzinę. Inni mają obraz małżeństwa jako czegoś nudnego, widzą kobietę w wałkach na głowie i mężczyznę z piwem w ręku przed telewizorem. Nie biorą ślubu, bo nie chcą realizować tego modelu. Zapominają, że nie muszą wcielać stereotypów, ale mogą wypracować własną formułę małżeństwa. - On może ją bardzo kochać i mimo to nie decydować się na ślub z lęku. Myśli: jaki ze mnie mężczyzna, skoro nie jestem w stanie zapewnić mojej rodzinie bytu. Ona natomiast boi się, że po ślubie nie dość, że będzie nadal pracowała zawodowo, to potem czeka ją drugi etat w domu - sprzątanie, gotowanie, potem codzienność z dziećmi itp. Poradzą sobie z przedślubnymi wątpliwościami, jeśli umieją ze sobą szczerze rozmawiać, wczuć się w sytuację drugiej osoby, są dojrzali - mówi Małgorzata Liszyk-Kozłowska. Najlepszy moment na ślub Asia i Igor kłócili się coraz częściej. On chociaż kilka lat wcześniej mówił, że wezmą ślub, nie mógł zdecydować się na ten krok. Coraz częściej przebąkiwał, że nie nadaje się na męża i ojca, że to nie dla niego. Kiedyś nie wytrzymała i powiedziała, że jak nie nadaje się na męża, to niech się wyprowadzi i żyje sam. - Nie chciałam, żeby odchodził, ale żeby zastanowił się, czego tak naprawdę chce. Następnego dnia spakował walizki i przeniósł się do kolegi, potem wynajął mieszkanie. Jeszcze pół roku byliśmy razem, ale to wszystko chyliło się już ku upadkowi. Żałuję, że nie wzięliśmy ślubu po 3 latach związku, kiedy oboje byliśmy na to gotowi. Dużo myślałam o naszym rozstaniu. Myślę, że takie przechodzone związki wypalają się, opada pierwsze uniesienie i miłość nie rozwija się, bo nie ma wspólnego celu. Trzeba zamknąć pewien etap i przejść do następnego, bardziej dojrzałego. Przegapiliśmy ten moment - mówi Asia. Kiedy jest więc ten najlepszy moment na ślub? Małgorzata Liszyk-Kozłowska twierdzi, że wtedy, kiedy partnerzy czują, że dojrzeli do tej decyzji; kiedy są gotowi, powiedzieć sobie: ufam ci, wybrałem ciebie, akceptuję cię takim, jakim teraz jesteś i nie chce cię zmieniać, chcę być z tobą do końca życia, już nikogo innego nie szukam. Mają potrzebę osadzenia, jeżeli są młodzi, to na ogół chcą mieć dzieci. I muszą pamiętać, że związek nie polega na byciu razem dwóch połówek, ale dwóch całości. Bardzo ważne jest, żeby ludzie, którzy pobierają się, umieli dać sobie przestrzeń; ustalili to, co jest wspólne, ale też mieli zgodę na odrębność. Powinni mieć coś tylko dla siebie, np. swoje własne zainteresowania, bo inaczej uduszą się w tym związku. Często on i ona obawiają się mówić o swoich potrzebach i marzeniach bo boją się, że zostaną odrzuceni, że takie potrzeby zaprzeczają idei małżeństwa. A to duży błąd. Bliskość w związku buduje się miedzy innymi dzięki znalezieniu właściwej między dwojgiem ludzi odległości - dodaje Małgorzata Liszyk-Kozłowska. Niezwykle istotne jest ustalenie, w jakim momencie związku należy zaaranżować oświadczyny. Wszak nie jest to “zwykłe” wyznanie miłości, a poważna deklaracja, która stanowi prostą drogę do jeszcze ważniejszego etapu w związku, jakim jest ślub. Po jakim czasie się oświadczyć?
fot. Fotolia Podjęcie decyzji o zawarciu małżeństwa bywa niezwykle trudne, dlatego wiele par z nią zwleka. Oczywiście pochopne wzięcie ślubu może doprowadzić do tragicznych konsekwencji, jednak jego odkładanie również nie jest dobrym rozwiązaniem. A zatem w jakim wieku należy stanąć na ślubnym kobiercu? Przedstawiamy wyniki badania. Kiedy wypowiedzieć sakramentalne "tak"? Naukowcy z amerykańskiego Uniwersytetu w Utah postanowili sprawdzić, kiedy najlepiej wziąć ślub. W tym celu sporządzili sondaż dotyczący rodzin, który skierowali do swych rodaków. Pytania odnosiły się do sytuacji życiowej, małżeństwa, potomstwa i ewentualnego rozwodu. Po 5 latach twórcy ankiety postanowili przeanalizować jej wyniki. Okazały się one naprawdę zaskakujące! 7 oznak, że jesteś gotowa na zawarcie związku małżeńskiego Ślub w młodym wieku Wzięcie ślubu przed uzyskaniem pełnoletności może się odbyć jedynie za pozwoleniem sądu. Niewielu nastolatków staje na ślubnym kobiercu, ponieważ uważa się, że małżeństwo zawarte w młodym wieku szybko się rozpadnie. Trudno w to uwierzyć, ale badanie wykazało, że złożenie przysięgi małżeńskiej w wieku 15 lat nie jest złym rozwiązaniem. Pary, które zdecydowały się na ślub jako nastolatkowie, żyją ze sobą znacznie dłużej, niż te, które powiedziały sobie "tak" po wielu latach związku. Idealny wiek na zawarcie małżeństwa Badanie wykazało, że zawarcie małżeństwa w wieku 28–32 lat jest najkorzystniejsze. Ludzie są wystarczająco dojrzali, wiedzą, jakie mają oczekiwania względem partnera i pragną się ustatkować. W Polsce najwięcej związków małżeńskich zawieranych jest właśnie w tym wieku. Ryzyko rozwodu w pierwszych 5 latach wspólnego życia jest zdecydowanie najmniejsze. Kiedy jest za późno na ślub? Mimo że masz powyżej trzydziestki i jesteś w wieloletnim związku, nadal nie spieszy ci się do ołtarza? Uważaj! Z badań wynika, że z każdym kolejnym rokiem zwłoki prawdopodobieństwo szybkiego rozwodu wzrasta o 5%. Naukowcy wysunęli wniosek, że najlepiej wziąć ślub do 32 roku życia. Zawarcie małżeństwa przed lub po czterdziestce jest w zasadzie skazane na klęskę. 5 zachowań kobiet, które rujnują związek
Reklama. 27 września Robert Biedroń i Krzysztof Śmiszek powiedzieli sobie "tak" po 23 latach związku. To była niezwykła sytuacja, ponieważ politycy stali na scenie teatru. To już kolejny para, która zdecydowała się na symboliczny ślub podczas przedstawienia teatralnego "Spartakus. Miłość w czasach zarazy". Mimo, że ślub po latach związku ma nieco inny charakter, bez wątpienia jest pełen magii. Jesteście dojrzalsi. Ceremonia ślubna i przyjęcie weselne jest świętowaniem lat pełnych miłości i trudów. Postrzegacie przeszłość pełną uroczych momentów i cieszycie się, że ślub jest zwieńczeniem Waszego długiego związku. Oto znane lesbijki, które zalegalizowały swoje związki! Ellen Page i Emma Portner wzięły ślub w tajemnicy przed całym światem. Nie tylko one! W show-biznesie jest wiele homoseksualnych Kinga Preis weźmie ślub po 20 latach związku?! Plotki. Sobota, 2 stycznia 2016 (05:00) Oboje są bardzo „charakterni”, zdarza się, że lecą iskry, ale po dwudziestu latach związku Może się zdarzyć sytuacja, w której pracownik bierze ślub cywilny, a dopiero potem decyduje się na zawarcie ślubu kościelnego. Na ślub cywilny skorzystał z przysługującego mu zwolnienia od pracy – potocznie zwanego urlopem okolicznościowym, natomiast chciałby z niego skorzystać po raz drugi, tym razem chcąc wykorzystać urlop okolicznościowy na ślub kościelny.
Po dwudziestu latach ślubu wasz związek jest jak porcelana: piękny, szlachetny i ponadczasowy. Taką rocznicę warto uczcić kolacją, wspólnym wyjazdem albo romantycznym wieczorem w SPA. Nazwa dwudziestej rocznicy ślubu - porcelanowa - od razu kojarzy się z zastawą stołową. Nie trzeba jednak traktować tego tak dosłownie.
Zoë Kravitz i Karl Glusman wzięli sekretny ślub po 3 latach związku. Zoë Kravitz jest kolejną gwiazdą, która wyszła potajemnie za mąż. Aktorka Wielkich kłamstewek trzyma swoje życie prywatne z daleka od świateł reflektorów. Jednak kilka miesięcy temu w wywiadzie dla magazynu Rolling Stone wyznała, że jest zaręczona ze swoim .
  • 5jt0o43xpe.pages.dev/841
  • 5jt0o43xpe.pages.dev/794
  • 5jt0o43xpe.pages.dev/763
  • 5jt0o43xpe.pages.dev/246
  • 5jt0o43xpe.pages.dev/581
  • 5jt0o43xpe.pages.dev/435
  • 5jt0o43xpe.pages.dev/487
  • 5jt0o43xpe.pages.dev/686
  • 5jt0o43xpe.pages.dev/523
  • 5jt0o43xpe.pages.dev/120
  • 5jt0o43xpe.pages.dev/491
  • 5jt0o43xpe.pages.dev/751
  • 5jt0o43xpe.pages.dev/162
  • 5jt0o43xpe.pages.dev/249
  • 5jt0o43xpe.pages.dev/666
  • ślub po 10 latach związku